Mieliśmy stół jak ziemia.
Mamy stół jak niebo.
Miałam zamiar pomalować go na ten sam kolor co TO KRZESŁO. I pomalowałam. Po 15 minutach moja ręka z pędzlem powędrowała do puszki z niebieską farbą. Nogi stołu pozostały w kolorze złamanej bieli.
Przyzwyczajam się.
Dziękuję za to, że zaglądacie, dopingujecie do działania, każde słowo się liczy.
Pozdrawiam
podoba mi się Twój styl !
OdpowiedzUsuńodważnie,wesoło,kolorowo :)
pozdrawiam serdecznie :)
Choć nie przepadam za niebieskim to stół wygląda ślicznie. No i do białych krzeseł pasuje.
OdpowiedzUsuńsuper ale much nic nie przebije - jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny teraz ten stolik. Nie wiem tylko, czy Twoje muchy będą zadowolone, bo słyszałam, że owady raczej nie lecą do niebieskiego :)
OdpowiedzUsuńStolik super.Bardzo odwazne kolorki na pewno ozywia wnetrze.Bardzo dobrze,ze tworzysz takie troche inne dzielka.Sprawdzasz Swoje umiejetnosci w roznych dziedzinach,tworzac nowy-Twoj wlasny 'psiokoci'stylik:-)
OdpowiedzUsuńCaluski-psiankaDK-
Ciekawie, odważnie i z charakterem...niezła metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńChoć mnie się i stół w kolorze ziemi podobał bardzo, świetny, taki solidny i OKRĄGŁY!!!
Moja Babcia ma podobny, wzdycham do niego cichutko :)
Pozdrawiam serdecznie
przepiękny stół - dobrze, że w takim kolorze! Ja marzę od dawna o wielkim okrągłym stole, ale chyba miejsca na niego nie mamy:(
OdpowiedzUsuńSuper- taki klimat troszkę jak grecki- biele i niebieskości... Lubię taki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Macie teraz niezły kawał nieba w swoim domu :)
OdpowiedzUsuńNie odważyłabym się, ale teraz kto wie, może sama pomaluję na podobny kolor swoje biurko. I to tylko dzięki Tobie.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie z dziewczynką i stołem.