hihihi... ubawiłam się oglądając tego posta... śliczne te kocie babeczki:) ...niesamowita jesteś, a każda z rzeczy, którą robisz jest udziergana z jakiejś wyjątkowo dobrej energii. i nie można przestać się uśmiechać.
Matrioszki są rewelacyjne!! Pomysł godny opatentowania. Od razu pomyślałam o globalnym zasięgu twojej twórczości, bo matrioszki to już rozpoznawalny twór. Brawo!
hihihi... ubawiłam się oglądając tego posta... śliczne te kocie babeczki:)
OdpowiedzUsuń...niesamowita jesteś, a każda z rzeczy, którą robisz jest udziergana z jakiejś wyjątkowo dobrej energii.
i nie można przestać się uśmiechać.
super i nawet kotek sie przebrał za babę
OdpowiedzUsuńbanan na buzi bawi, bo babkotki bałamutne
OdpowiedzUsuńŁał! :) A babokoty genialne! :)
OdpowiedzUsuńSanko, te koty najpiękniejszy rozweselacz tego dnia :) :):) boski !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńkotbabki super! :)))
OdpowiedzUsuńTe dwa kocury jakie cicho ciemne hahaha
OdpowiedzUsuńCudne. A kocury nieźle się zaczaiły z tyłu ;)
OdpowiedzUsuńWyśmienite :>
OdpowiedzUsuńkot w wersji babuszki jest nieziemsk!!!!
OdpowiedzUsuńWersja z kotem mnie rozbroiła :)
OdpowiedzUsuńhahahha Sanko czuje sie rozbawiona merciiii
OdpowiedzUsuńJakie świetne kocie baby! :D
OdpowiedzUsuńJeśli pozwolisz, to zapiszę sobie w inspiracjach.
Fajne! A duże za kręgle mogłyby robić :)
OdpowiedzUsuń:)Cha cha :) Babuszki-koszki :) Świetne.
OdpowiedzUsuńale kollorowe...az sie chce usmiechac...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńMatrioszki są rewelacyjne!! Pomysł godny opatentowania. Od razu pomyślałam o globalnym zasięgu twojej twórczości, bo matrioszki to już rozpoznawalny twór. Brawo!
OdpowiedzUsuńboskie po strokroć!!!!!!
OdpowiedzUsuńBaby ach te baby jak tu bez takiej baby żyć są super:)
OdpowiedzUsuńczytam, czytam i mam wra zenie, że oglądam doskonale ilustrowaną książeczkę dla dzieci :)) To komplement, oczywiście :)
OdpowiedzUsuńTe kotobuszki i babuszki to rewelacja!!! Są naprawdę super. Jak inne zresztą rzeczy na tym blogu:)
OdpowiedzUsuńOj długo się opierałam przed Twoimi cudami, no ale matrioszkami mnie kupiłaś:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aga