Efekt jest taki, że sesję z czerwonym autkiem muszę powtórzyć, ale mam do pokazania dwa pozostałe samochody, które zrobiłam do mojego sklepu.
Autka mają sznurki do ciągnięcia, można je też odpiąć.
Utworzyłam fejsbukową stronę dla Sankowa. Można polubić, miło będzie.
Pozdrawiam
Fajne te autka. Stronę na Facebooku oczywiście polubiłam :) pozdrawim
OdpowiedzUsuńPiękne! Ten model ma szansę na produkcję seryjną :)
OdpowiedzUsuńSuuuper. A model wcale nieźle się z Asystentem prezentuje...i doskonały sposób,,by pokazać jakie są wymiary autka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
kochana fana 2,5 letniego mają na pewno Twoje samochody:P
OdpowiedzUsuńjestem ich fanką od samego początku:P
Samochodziki są super, a asystent przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Samochody są super. A asystent trochę pomógł bo dzięki niemu widać jak duże są samochodziki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne autka :))
OdpowiedzUsuńBurasek pierwsza klasa!!! :*
OdpowiedzUsuńSuper fantastiko! Jak tu do Ciebie zaglądam, to bardzo żałuję, że już nie jestem dzieckiem :)
OdpowiedzUsuńque cohes mas bonitos!!!
OdpowiedzUsuńy el gatito también !!!
besos.
śliczne, i przypomniałaś mi tymi autkami, że i jak mam takie maleństwo zaczęte, brakowało mi jakiejs nitki i odłożyłam auto na potem...i zapomniałam. Trzeba będzie sie za to zabrać.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! Sznurek doczepiany to genialna myśl...moja Mimi wiecznie coś ciągnie za sobą na sznurku :) Pozdrawiam zmotoryzowaną koleżankę i jej wdzięcznego kociego modela :)
OdpowiedzUsuń