wtorek, 3 listopada 2009

Herbatki picia ciąg dalszy





 
Dziś pokazuję pozostałe dwa komplety. Tak jak się spodziewałam, filc dotarł do mnie wczoraj, więc wieczorem kończyłam obszywać filiżanki i czajniczki. Każdy komplet jest inny, jeżeli chodzi o skład i wielkość. Moim faworytem jest żółty. Podoba mi się czajniczek, jest największy ze wszystkich zrobionych, jakiś taki najbardziej kształtny.
Różowy z motylkiem ma mniejsze filiżanki, ale za to można zrobić przyjęcie dla czterech osób.
Dostępne są w Wylęgarni, gdzie oprócz kompletów wstawiłam też włoszczyznę i pierogi.

Pozdrawiam

9 komentarzy:

  1. Sanka! brak mi słów!!! genialne, rewelacyjne !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł! O wykonaniu nie wspominając;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No,CUDA po prostu szydełkujesz...CUDA. Podziwiam i nadziwić się nie mogę, jak udaje Ci się osiągnąć takie kształty...aż przyszła mi ochota herbatkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem... pod niesamowitym wrażeniem Twoich umiejętności, Twojej wyobraźni i osiągnięć!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. cudne!
    rzeczywiscie zolty czajniczek jest ksztaltny, ale wszystko jest super!

    OdpowiedzUsuń
  6. I jeszcze....zapraszam do siebie po wyróżnienie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. UROCZE, mogę tylko pozazdrościć takich umiejętności:). Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowite są te kompleciki. Fajne te filcowe zdobienia/dodatki! Zdolniacha z Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. serwis niesamowity:)
    w dodatku te cudne zdobienia!
    fantastyczny pomysł!
    :):):):)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)