Rozpędziłam się i nadłubałam much trochę.
Do DECOBAZAARU: MUCHY BRELOKI:
I MUCHY BROSZKI ZWANE BROMUSZKAMI:
muszki w kolorze, wcześniej były muszo-bure.
WIECIE CO, CHYBA ZOSTAWIĘ SOBIE JEDNĄ.....
JAK MYŚLICIE?
PRZYPNĘ SOBIE DO KAPELUSZA.
***************************************************************
Dostałam w ostatnich komentarzach mnóstwo komplementów, jestem wzruszona, szczególnie, że napisały je dziewczyny, których twórczość szczerze podziwiam. Jesteście wspaniałe !!!!! i bardzo utalentowane !!!!
DZIĘKUJĘ
A od Migdałowej wyróżnienie przyfrunęło
Dziękuję Migdałowo, co zaskakujesz co chwilę pomysłami, jak zrobić coś wielkiego z niczego.
Pozdrawiam
Sanko!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz trafiłam do Ciebie, a tu nagle atakuje mnie rój bromuszek;) Są cudowne! Gratuluję pomysłu!
Bromuszki hihihi rewelacja! świetnie wyglądają i w kolorze i muszo - szare :) Najpiękniej jednak na Twoim kapelutki :)
OdpowiedzUsuńAch...śliczna kolekcja muszek!!!Cudo...a ta na Twoje czapeczce uroczo się prezentuje!!!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSanko:)
OdpowiedzUsuńpo 1:)muszki muszaste rozbawily mnie do lez:)bomba i tyle:)
po drugie wzruszylas mnie i nie ma za co...co tyczy sie wyroznienia, nalezalo Ci sie!!jak psiakowi micha-wszak dziergasz niecodziennie:)
noo te kolorowqe na zimę jak znalazł
OdpowiedzUsuńNie cierpie much....a le w tych Twoich to mogłabym się zakochać:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne te muchy :)) Takie kolorowe i komioczne :) Teraz widze jakie masz podobne do siebie córki ;) Czy czapka też własnej robótki, fajne ma kolorki.
OdpowiedzUsuń"komiczne" miało być ;)
OdpowiedzUsuńMuchy genialne, a pomysł świetny!
OdpowiedzUsuńPiękne muchy! Ach, gdyby one latały po świecie zamiast tych oryginalnych to by było bosko ;)
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu po raz pierwszy i od razu szczęka mi opadła, pojawił sie wytrzeszcz oczu i absolutny zachwyt nad "bromuszkami" :) Pomysł jest absolutnie oryginalny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsa super!
OdpowiedzUsuńW Twoim wydaniu nawet muchy zyskują nieco piękna...bo bromuszki śliczne są!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak chodzić po mieście z przypietym do płaszcza owadem :) muchy śliczne i oryginalne
OdpowiedzUsuńTwoja wylęgarnia jest urocza. Przypnij sobie muszkę i to koniecznie.
OdpowiedzUsuńi ja Cię kręcę! one są przeurocze! :)
OdpowiedzUsuńJeju jak fajnie, że napisałaś mi komenta. Mogłam tu trafić dzięki temu...a tu takie piękniste rzeczy. Czapa z przypiętą muchą jest fajowa i ślicznie na tym zdjęciu wyglądasz. Widok misiów z życzeniami świątecznymi spowodował uśmiech na mojej twarzy a kulinaria i samochodzik i zastawa stołowa niesamowicie przepiękna. Ja teraz robię domek dla lalek i baaardzo by mi taka zastawa pasowała. Ech muszę jeszcze pokopać bo same piękności tu. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńIle ich jest?? Chyba tyle ile wyróżnień czekających na Ciebie u mnie ;) Zapraszam po odbiór!
OdpowiedzUsuńhahah
OdpowiedzUsuńsą świetne :))
też bym sobie zostawiła choć jedną :D
Zapraszam Władczynię Much po wyróżnienia na mojego bloga. Ściskam mocno!!
OdpowiedzUsuńnie, no MUCHY TWE WYMIATAJĄ! :) chyba najlepsze, co zobaczyłm od początku roku, to te Twoje MUCHY :)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM CIEPŁO!
Wow! You're sooo creative!! Your creations are great and unique, I LOVE them!!!!
OdpowiedzUsuńGreetings from Belgium, Saskia :)
Muchy są bezbłędne :D
OdpowiedzUsuńSuper .fantastyczne
OdpowiedzUsuńJeny rozwalają mnie te muchy. Wspaniałe!!
OdpowiedzUsuń