Mam nadzieję, że was nie zanudzę tematem domków. Recyklingowo-swetrowo-polarowo-futerkowo-włóczkowa chatka. Jak narazie ostatnia.
Wysokość chaty ok. 40 cm.
Brakuje mi kogoś "żywego" przy chatce, nie mam pomysłu....
Dwa duże kamulce luzem, do dowolnej kompozycji.
Grzyby i pieniek.
Okno.
Komin.
Szczegóły
Dziękuję ślicznie za Wasze ciepłe słowa. Pozdrawiam słonecznie serdecznie .
Śliczna chatka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudowna ta chatka!!!
OdpowiedzUsuńOooo... w żadnym razie nie zanudzasz :-) Uwielbiam oglądać Twoje chatki. Proponuję kota - małego czarnego, bo domek taki troche babo-jagowy :-)
OdpowiedzUsuńMnie się w tym domku widzi krasnoludek albo elf;)
OdpowiedzUsuńI czemu ostatnia?:( Są takie piękne! nie można marnować talentu: tworzyć trzeba, tworzyć;)
jak widze Twoje chatki,to mi sie mojej nie chce skończyć...a Łucji mojej urodziny za tydzień...się zastrzelę,jak nie skończę:))pięknie dziś na dworze,chce sie żyć:))pozdrawiam demonka
OdpowiedzUsuńU Ciebie nigdy nie jest nudno :) Domek jest po prostu fantastyczny. Taki przytulny, ciepły, bajkowy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI ja się zgadzam, nie zanudzisz!
OdpowiedzUsuńPrzecież każdy twój domek inny,a co jeden to śliczniejszy :)
I jednam mam nadzieję, że nie ostatni...
A w tym mogła by zamieszkać zbójnicka rodzina z bajki Andersena "Królowa śniegu"...tak mi się to futerko skojarzyło.
Piękna chatynka............dla Calineczki może :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Prześliczna ta chatka, jak zwykle pomysłowa. Te dwa grzybki malutkie są mnie rozbroiły :-) Uwielbiam wszystko co małe.
OdpowiedzUsuńCudeńka...zachwycaja:))
OdpowiedzUsuńrewelacja, nigdy nie zanudzisz recyklingowymi domkami, grzybki są wprost przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńzarazilas mnie tymi chatkami ,probuje wlasnie zrobic z filcu ,zobaczymy jaki bedzie rezultat!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Karina
Cudne te Twoje chatki, bardzo oryginalne i pomysłowe. Pasują tu jakieś urocze skrzaty, ale ja oczyma wyobraźni już widzę jak mój mały mężczyzna ustawia w środku swoje ukochane resoraki...Cóż, jego zdaniem prawie wszystko nadaje się na garaż. Ale może spróbuję coś takiego dla niego zrobić. Dzięki za inspirację :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
...czasami to mi już brakuje słów na moje zachwyty. napiszę dziś po prostu, że bardzo mi się podoba...też bym mogła w takim zamieszkać...w sumie jest niewiele mniejszy od mojego pokoju, a jaki mięciutki;)
OdpowiedzUsuńSuper, cudne te Twoje chatki mnie sie nie znudzą
OdpowiedzUsuńPiękne wychodzą Ci te domeczki :) Krasnalka koniecznie udziergaj na szydełku :)
OdpowiedzUsuńZdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych:)
OdpowiedzUsuńBajkowy ... i te szczegóły!!!
OdpowiedzUsuńTwoje chatki sa niesamowite i z wielka przyjemnoscia je ogladam!
OdpowiedzUsuńMogę się założyć o każde pieniądze, że moja fretka pokochałaby taką chatkę natychmiast :) Ile byłoby cudów, go ciągania, gryzienia, psucia. Istny raj. To tak a propos czegoś żywego. Poza tym chatynka super :)
OdpowiedzUsuńBajeczna !
OdpowiedzUsuńTo jest po prostu niesamowite!!! :)))
OdpowiedzUsuńKurczę, zaczęłam przeglądać Twoje archiwum pół godziny temu i oczu oderwać nie mogę!
oOOOOOOOOOOOO MAMO!!! ALE CZOD!!! GRATULACJE
OdpowiedzUsuń